top of page
      #08 BnO Buczki Pakoslaw

3 czerwca 2017 11:00   52.416612, 16.277359

WYNIKI ​poniżej

ZDJĘCIA

WIZUALIZACJA 3DRERUN

ANALIZA

RELACJA SEBA

Trasy na orientację:

Bieg na 14,38 km optymalnym wariantem (12,71 km w linii azymutów), mapa BnO,  32 PK (jeden dwukrotnie) 

Terenem był lekko pofałdowany las mieszany na południe od Pakosławia (powiat Nowotomyski). Liczne bagna i oczka wodne, las w niewielkim stopni eksploatowany przez człowieka. Las mocno zarasta od maja roślinnością. 

Mapa do BnO 2017r.  w skali 1: 10 000.

Kolejność zaliczania punktów kontrolnych jest obowiązkowa na każdej trasie.

Perforatory. Punkty w terenie będą oznaczone  lampionem "trójwymiarowym" InO. 

Przebieg rywalizacji na trasie pieszej:

1. Start interwałowy co 3 minuty.

2. Mapa do sygnału startu leży na ziemi odwrócona stroną zadrukowaną do ziemi.

3. Obowiązkowy dobieg do miejsca startu ostrego (55 metrów). 

3. Każdy pokonuje trasę najpierw na mapie A.

4. Po dobiegnięciu prawie wszystkich osób, następuje start interwałowy na mapie B, od najszybszego zawodnika, z różnicami po biegu na mapie A.

5. Kolejność na mecie jest kolejnością końcową z uwzględnieniem nie zaliczonych PK (15 minut kary x PK).

Woda na jednym punkcie na mapie A i B oraz punkt odżywczy na mecie, która jest jednocześnie startem wszystkich etapów. 

Wideo z rekonesansu okolic Pakosławia oraz na końcu bieg w lesie "Buczki".

ZDJĘCIA

BUCZKI PAKOSŁAW

        Wybór lokalizacji zawodów w 2017 zapadł jeszcze w 2016, kiedy to postanowiłem wyszukać najciekawsze miejsca do biegania na orientację. Moją uwagę na mapie przykuł lasek o nazwie "Buczki", znajdujący się w okolicy Pakosławia. Wreszcie koniec z lasem iglastym :) Liczne bagienka i pofałdowany teren to było to, w dodatku las jest mało eksploatowany przez leśnictwo i wyjątkowy ładny. Nie znajdziecie w nim typowych sektorów leśnych, tylko kilka dróg. Las w większości jest bardzo rzadki. Oczywiście na przełomie maja i czerwca mocno zielenieje i zarasta roślinnością "niską". W tym terminie nie powinny przeszkadzać rowy z wodą i bagna. Staram się układać trasy pod zaawansowanych zawodników w sposób "przygodowy". Bardziej mokre PK wstawiłem na drugą część etapów.

 W związku z tym, że las jest mały musiałem zrobić dwie pętle z przerwą miedzy nimi, dla odpoczynku i dla uatrakcyjnienia rywalizacji. Dodatkowo nie dałem numerów na PK, żeby faworyzować dobrą nawigację i pilnowanie swojej pozycji. 3DRerun dla drugiego etapu Real Time i przesunąć na Time sliderze.

W pierwsze punkty najlepiej wczuł się Seba, który wypracował sobie dużą przewagę. Dużo czasu stracił na 1 i 12 PK co wykorzystał nie biegający do tej pory w Chyżych BnO Mateusz wysuwając się na prowadzenie.

Pierwsza część była wyjątkowo zacięta i pięć osób ukończyło ją w podobnym czasie.

W drugiej części duże problemy zawodnicy mieli z PK1 który był za gęstwiną. Drzewo na którym stał PK dało się zobaczyć od strony nabiegu. Dużą stratę na tym PK odrobił Przemek a swoje prowadzenie z każdym kolejnym punktem umacniał Mateusz. PK 4 przyniósł kluczowe rozstrzygnięcia.  Jan, Seba i Paweł, patrząc się jeden na drugiego obiegli bagno i wpadli na PK 9 z pierwszego etapu. Punkt całkowicie w innym terenie niż ten zaznaczony na mapie nikogo nie zdziwił ?

 Jeden z ciekawszych przebiegów to z 9 na 10. Przemek obiegał polem i łąką przechodząc przez duży rów. Zajeło mu to 7 minum. Seba i Mateusz polecieli krótszym wariantem przez powalone drzewa na czym zyskali minute. Wariant trudniejszy, ale opłacało się :) Z 10 na 11 słabo pobiegł Mateusz i jeszcze gorzej Przemek co wykorzystali inni nadrabiając straty. Cztery osoby miały tutaj szanse na triumf (nie licząc kary za punkt "stowarzyszony"). 

Przy dobiegu do PK 13 Mateusz miał tak przemoczoną i rozmazaną mapę (nie brał folii), że musiał pobiec po mapę na metę. Co prawda był koło PK 13 ale go nie podbił. Zgodnie z ISOM 2017 takie oznaczenie tego PK na mapie wydało mi się najodpowiedniejsze. Ostatnie trzy PK to emocjonujący wyścig Przemka i Pawła, który widziałem na własne oczy. Przemek do 15ki biegł przy mecie a Paweł na azymut. Na metę wpadł pierwszy Paweł, ale szybko wyszło, że ich kart startowe różnią się na PK4 i że Paweł podbił PK9 z pierwszej pętli, tak więc zwycięzcą został Przemek.

Czasy po odjęciu jednego, dwóch, trzech i czterech przebiegów w którym poszczególni zawodnicy stracili najwięcej do najlepszego międzyczasu.

Najwięcej przebiegów wygrał Seba aż 11.

Miejsca na podstawie międzyczasów na kolejnych PK.

Zakresy tempa. Od góry: Paweł, Jan, Seba, Przemek (wykres ma 0-15%) i Mateusz. Przemek i Seba mieli najmniej postojów i marszów, niewiele więcej Paweł. Najwięcej postojów miał Jan. Bardzo dużo czasu (22%) w wysokim tempie 5:30-6:30 spędził Przemek.

bottom of page